no ,dawno nas nie było,
bo my teraz kobiety sukcesu – pracujące .
Zuzia ma praktyki, ja pracuje dorywczo, o dziwo podoba mi się , tak moja pierwsza praca i jestem zadowolona,hahaha. No jedyny minus to wstawanie rano .
Taak, zdałam maturę,wymodliłyśmy, zapiłyśmy i poszłyśmy do przodu.
Spełniam swoje marzenia, idę na psychologię sądową , no tak dsw, niby na uwr nie powiedzieli mi nie ,ale jestem na rezerwowej,więc cudów się nie spodziewam, nevermind i tak się nie nastawiałam 🙂
Robił ktoś tą tarte? Zuza truje mi,że dobra,że zajeb&sta ,ale ja w życiu tego nie jadłam.
Pogoda mega, w sam raz na wakacje,moje dopiero we wrześniu, w sumie dobrze,bo nie będzie tyle ludzi, nie wiem co jak i gdzie, po co planować? ODUCZYŁAM SIĘ TEGO.
Zrobiłam krok w stronę nowoczesności i po raz pierwszy w życiu wystawiłam coś na allegro, sukienkę z mojej studniówki, nie chce jej . Mogłabym ją oddać za darmo,ale szkoda mi kasy którą za nią dałam,poza tym stan jest idealny ;/
w ogóle dążę do ogarnięcia moich ciuchów/butów,ale przeraża mnie ilość .
Także tego ten, D kończy na dziś.
Zet Twoja kolej!
a poza tym ,to spinać tyłki i się bawić, we wrześniu szkoła ,a tu już połowa lipca :*
zero jadu, zeero! 😉